1.
Właśnie zaczęłam terapie...Wysłali mnie tu z przymusu . Mam dość tego życia .To było takie ultimatum "Albo idziesz dobrowolnie , albo zaciągniemy Cię tam siłą..." . "Potrzebujemy starej Ciebie radosnej i pełnej życia ." , "zadręczysz się tym wszystkim . " zobacz co ON z Tobą zrobił ,a Ty jeszcze płaczesz za NIM...". Z dużym naciskiem na ON. W kółko te głosy od których nie da się uciec . A więc jestem zaczynam terapie ,ale ona i tak mnie nie wyleczy... Nie da się wyleczyć z miłości ,którą jesteś TY .